Serial z dziecinstwa. lezka sie kreci w oku. Wlasnie zobaczylem ostatni odcinek. szkoda, ze duzo zagadek nie zostalo wyjasnionych. Tak naprawde nie wiemy skad pochodzi gazeta, albo jak zaczela sie pojawiac. Mozna sie tylko domyslac ze chodzi o kocie bostwo. Bardzo podobal mi sie motyw z dziedziczeniem gazety. Gary wybral do tego odpowiednia osobe i dal dziewczynie symbolicznie scyzoryk. Wypowiedzial te same slowa co Loucius Snow, jakby to bylo swego rodzaju zaprzysiezenie.
Ogolnie mowiac ciekawy temat na serial. Moga zrobic spin off z nowym wlascicielem gazety, ale z drugiej strony taki odsmazony kotlet rzadko kiedy wychodzi dobrze.
Nie trzeba super efektow komputerowych zeby wciagnac widza!